IV Liga: Lubań Maniowy - Kolejarz Stróże 0-2
IV liga, grupa: małopolska (Nowy Sącz - Tarnów), XXIII kolejka - 25 kwietnia 2004 r.
Lubań Maniowy 0-2 Kolejarz Stróże
Znamirowski 6, Kogut 65
Widzów: 400.
Powiedział po meczu:
Bronisław Jabłoński (Lubań Maniowy - wiceprezes): To był nasz najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Myśmy grali, a oni zwyciężyli. Nawet szybko stracona bramka po ewidentnym błędzie obrony nie podcięła nam skrzydeł. Dominowaliśmy na boisku, ale szczęście było przy rywalu. Stworzyliśmy mnóstwo doskonałych sytuacji, ale piłka trafiała w poprzeczkę (Metz), bądź w słupek (Ciesielka), bądź przechodziła wzdłuż linii bramkowej. Ponadto między słupkami stał niebyłe jaki fachman bo 2-metrowy eks-ligowiec Tomala. W drugiej połowie wicelider rozpaczliwie się bronił, wybijając bardzo często futbolówkę w trybuny. Goście po jednym z nielicznych kontrataków zdobyli drugą bramkę.
Komentarze