IV Liga: Lubań Maniowy - Unia Tarnów 1-2
IV liga, grupa: małopolska (Nowy Sącz - Tarnów), XI kolejka - 16 października 2005 r.
Lubań Maniowy 1-2 Unia Tarnów
Kocis 36(k) - Chrobak 16, Kazik 18
Widzów: 200.
Tak padły bramki:
16 min. (0-1) - Bramka Chrobaka stracona przez Lubań po błędzie bramkarza.
18 min. (0-2) - Podanie poszło z prawej strony i strzelający Kazik głową był zdaniem miejscowych na spalonym.
36 min. (1-2) - Złapany kontakt z karnego Kocisa podyktowanego za zagranie ręką.
Powiedział po meczu:
Bronisław Jabłoński (Lubań Maniowy - prezes): Mecz zakończył się mocnymi wrażeniami. Jeszcze czegoś takiego w Maniowach nie przeżyliśmy. Pod koniec pierwszej połowy dotarła do nas 50-osobowa grupa gałganów, którzy zrobili zadymę. Na szczęście była policja, którą powiadomił Tarnów. Spisali się na medal. Kibice nie zostali wpuszczeni na stadion. Mecz mogli oglądać z górki. Widok stamtąd jest świetny. Po meczu zamiast wsiąść do autokaru rozpoczęli godzinną bitwę z policją. Polała się krew, musiała interweniować karetka pogotowia. Jeśli chodzi o mecz, niezasłużenie przegraliśmy, bo nie byliśmy zespołem gorszym. Dwa błędy w pierwszej połowie kosztowały nas zbyt dużo.
Komentarze